|
Press
Press releases from Liga Królewska
|
|
Three-peat
Maozedonia tylko zremisowala z Augustem Drezno, wiec sprawa mistrzostwa moglaby byc ciagle sprawa otwarta. Moglaby, ale nie jest, bo pomocna dlon wyciagnieli pilkarze Merivy, urywajac punkty Ajaksowi. Trzeci z rzedu i dziewiaty w sumie tytul dla Sangjang stal sie wiec faktem!
O meczu z Augustem nie ma co sie rozpisywac, choc nie wiem do konca, dlaczego wygladalismy w nim slabo, moze po prostu jakies wahniecie formy i rozprezenie w zwiazku z sytuacja w tabeli. Pilkarski thriller mielismy za to w Meriwie, gdzie goscie grali ponad polowe meczu 11 na 10, ale koniec koncow zremisowali 3-3, marnujac przy tym rzut karny. Kosz owocow z podziekowaniami wedruje zatem do pilkarzy i sztabu Meriwy.
Coz rzec o tym sezonie - bylismy wyraznie lepsi, szybko odskoczylismy od reszty stawki i udalo sie dowiezc prowadzenie do konca. Fajnie, bo trzy tytuly z rzedu sie czesto nie zdarzaja (w ostatnich czasach zrobilismy to my, Mechanika Angemont i Rotatorul), a jak jeszcze dorzucimy fakt, ze dwa sezony wczesniej tez bilismy sie niemal do konca o tytuly, to wychodzi, ze jestesmy calkiem zywotna druzyna jak na warunki LK. Czy to juz koniec? Trudno powiedziec, wyrazna przewaga sprawia, ze chce sie ludzic, ze jeszcze nie, ale o tym sie przekonamy w kolejnym sezonie.
I na koniec juz zupelnie prywatnie odhaczam kolejny acziwment, bo choc dla Maozedonii jest to dziewiaty tytul, to moj dziesiaty, bo w prawiczym sezonie Ligi Krolewskiej udalo mi sie wygrac z tropikanskim Sloneczkiem Playa. Jest zatem i tutaj dwucyfrowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
|